czwartek, 7 stycznia 2010

Życie erotyczne sowy


- Kocham Cię, i właśnie przez Ciebie nie mogę myśleć o sobie inaczej jak o samotniku, za dziesięć czy dwadzieścia lat.
- Dlaczego?
- Bo nie można być z kimś przez całe życie, nie obdarzając go całą swoją miłością.
- Będę stała Ci na drodze do szczęścia, stary.
- No i chuj.


Łzy szczęścia mają smak i zapach niepojęty dla tych, którzy nigdy nikogo nie kochali. Nawet perspektywa wyhodowania sobie raka mózgu staje się przy nich mdła. Jest mi tak dobrze, lekko na duszy, wiedząc że dałam mojemu sumieniu odpocząć, a nadziei pogratulowałam. Jeśli to ona jest matką głupich, to jestem najdurniejszą osobą pod słońcem. Ale co z tego, to już nieważne. Niech się teraz dzieje co chce. Bo mnie już jest lepiej.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Wyglądałoby to bardziej hollywoodzko, gdyby na końcu zamiast tego "chuja" było jakieś "Ty jesteś moim szczęściem", ale cóż, życie...
A życie pisze ponoć najlepsze historie,w tym i dialogi. Nie wiem ile jest w tym prawdy, za to nie mam wątpliwości, że życie na pewno pisze je szybciej od scenarzysty. I backspace'a też nie ma.
Ale chuj :).